Coś na wyborczą ciszę.
Moje blogi
Coś na wyborczą ciszę.
Głosujmy tak, żeby już nigdy więcej nienawiść nie sprawiła, że płaczemy…
Nie da się ukryć, że dziś też bardzo dziwny jest ten świat…
Ach, te czasy, gdy zdawałam maturę…
Cały czas niezmiennie uważam, że matura z matematyki bez badania przebiegu funkcji to jakaś namiastka prawdziwej matury.
Wigilia Świąt Bożego Narodzenia – najpiękniejszy dzień w roku.
I ciągle aktualna pastorałka Czerwonych Gitar.:
Mnie zawsze wzrusza.
Na dziś Google przygotowało takie Doodle. Właściwie mało wymyślne, w ubiegłym roku było takie same. No, ale świętujmy, mimo chłodu i wilgoci.
Mam tylko nadzieję, że w Warszawie nie będzie znowu zadym i atakowania Empiku.
Do mnie przemawia Marek Grechuta:
Pisząc dziś notkę na moim blogu o zakupach:
Biznes i wojna
musiałam poszukać linku do pewnego filmiku i słysząc ścieżkę dźwiękową, postanowiłam poszukać całości. I znalazłam:
Ameno – ERA
Zaraz potem automatycznie wskoczył
Leonard Cohen i Hallluja
A za nim
Enya – Only Time
Muszę przestać, bo chyba źle się to skończy.