14 luty – Walentynki czyli Święto Zakochanych.
Święto bez dłuższych tradycji w naszej kulturze, w czasach PRL-u znane tylko z amerykańskich filmów. Zadomowiło się u nas na dobre gdzieś na początku lat 90-tych – chyba było zapotrzebowanie, bo bardzo szybko weszło do naszego kalendarza. Zdecydowanie zostało zagospodarowane przez handel, od dawna już nie ma sieci handlowej, w której tego dnia nie kupimy promocyjnych bukietów tulipanów, róż czy choćby czekoladek/ciasteczek w kształcie serduszka. Cóż, fanką takiej komercjalizacji nie jestem, ale staram się nie zrzędzić. Tym bardziej, że każdy i tak po swojemu może obchodzić (lub nie) ten dzień.
A gdy się kogoś kocha – można to mówić i okazywać nie tylko dziś.
A tu Doodle na dziś:
Świetny artykuł. W czasie poszukiwania w internecie informacji trafiłam na ten artykuł. Wielu osobom wydaje się, że mają rzetelną wiedzę na poruszany przez siebie temat, ale często tak nie jest. Stąd też moje pozytywne zaskoczenie. Chciałbym wyrazić uznanie za Twoje działania. Koniecznie będę polecał to miejsce i regularnie tu zaglądał, aby poczytać nowe artykuły.